wtorek, 16 listopada 2010

Konkurs #2

Tematem kolejnego konkursu organizowanego przez nasz bablubliniec, który mam przyjemność ogłosić jest KALENDARZ :)
Forma kalendarza jest zupełnie dowolna, może być wiszący, stojący, na pokaz i do torebki, mały albo duży. Wszystko zależy od waszej inwencji.

Jedynym wymogiem jest to, aby był do kalendarz nowy! Stworzony dopiero teraz, a nie w tamtym roku i niepublikowany jeszcze. Wszystkie uczestniczki konkursu proszę o wklejanie linków do kalendarzy pod tą notką.
Nagrodą w konkursie jest niespodzianka :)
Czas trwania konkursu: do 3 grudnia 2010
Wręczenie nagrody głównej i jednego wyróżnienia odbędzie się na spotkaniu 4 grudnia.

poniedziałek, 8 listopada 2010

spotkanie listopadowe

Tym razem pierwsza na spotkanie dotarła Cyga, wraz z soczkiem marchewkowym. Po dłuższej przerwie zjawiły się Carpenter z Renczi i Dexterowa. Było nas zatem aż osiem sztuk, a przy ostatniej frekwencji spotkaniowej można powiedzieć, że tłum.

Spotkanie listopadowe było wyjątkowo twórcze. Dziewczyny pracowały jak mróweczki.



Dzieliły się tym co miały, nawet jeśli to były podkładki do cięcia.


Tworzyły kartki świąteczne dla domu kultury, dmuchały na nie, chuchały.


Monia uczyła się szydełkować kwiatki pod okiem mistrza - AnnyMarii.




Dexterowa przytulała się do papierów. Ewidentnie wpadły jej w oko. Albo ona im.



Carpenter była bardzo dumna ze swojej kartki.


Miu dziubała kuleczki z filcu.


Posilała się.


I znowu dziubała.


Ja natomiast po zrobieniu karteczki przygotowałam losy mikołajkowe. Ta precyzja wykonania, ta kreatywność no i oczywiście ten piękny złoty sznurek.




Ostatnia chwila przed losowaniem. Atmosfera staje się gorąca.


Jeszcze kilka ujęć dla brukowców.


Monia pomagała w potrzebie.


AnnaMaria dzielnie fotografowała nasze kartki w pozycji żółwika.


I nasze dzieła!